Dziś był nasz debiut w bikejoringu.
Bez większego przygotowania całkiem dla fun'u wystartowaliśmy w zawodach Fast Dog organizowanych przez biegamyzpsem. Do zawodów podeszliśmy jak do normalnego "domowego" treningu, z tym że na obcym terenie.
Pogoda nam życia nie ułatwiała bo równocześnie ze startem mojej kategorii lunął ostry deszcz, jednak Brega dzielnie go zignorował ruszając z kopyta. Na trasie wymijaliśmy też suczkę, która bardzo mu wpadła wcześniej w oko, jednak skupienie Brysia na biegu było do tego stopnia, że nawet na nią uwagi nie zwrócił. Dojechaliśmy do mety cali brudni i padnięcia. Czas nas zaskoczył bo około 3 km przejechaliśmy w 5,56.
Okazało się również, że ku naszemu jeszcze większemu zdziwieniu stanęliśmy na podiumie, tuż obok wielokrotnego zwycięzcy w tym sporcie(różnica czasów wynosiła nieco ponad 30 sekund! Czuje ogromną dumę z mojego czworonożnego geniuszka).
Dziękuje Fast Dog za super zabawę i zawody w miłej atmosferze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz